Niedostatek – kiedy mamy z nim do czynienia?

Niedostatek
Niedostatek

Niedostatek a alimenty

Niedostatek to poję­cie, do którego wprost odwołu­ją się przepisy doty­czące ali­men­tów. Pra­wo do ali­men­tów zależy częs­to właśnie od tego, czy określona oso­ba zna­j­du­je się w niedostatku, czy też nie.

Kiedy stwierdze­nie, czy dana oso­ba zna­j­du­je się w niedostatku, ma znacze­nie? Między inny­mi przy ali­men­tach od byłego małżon­ka (jeśli nie został on uznany za wyłącznie win­nego rozkładu poży­cia). Pon­ad­to również przy ali­men­tach od osób innych niż rodz­ice (czyli np. przy ali­men­tach od dzi­ad­ków, rodzeńst­wa, przy ali­men­tach przysługu­ją­cych rodz­i­com od dzieci, itd.)

Co należy rozumieć przez niedostatek?

W przepisach wprost nie zna­jdziemy odpowiedzi na to pytanie. Nie ma usta­wowej definicji niedostatku.

Na pod­staw­ie orzecznict­wa sądowego moż­na przyjąć, że z niedostatkiem mamy do czynienia wów­czas, gdy określona oso­ba, wyko­rzys­tu­jąc w pełni swo­je siły i możli­woś­ci, nie jest w stanie zaspokoić swoich uza­sad­nionych potrzeb.

Chodzi tutaj nie tylko o sytu­ację, gdy dana oso­ba nie ma żad­nych środ­ków utrzy­ma­nia. Wystar­czy, że nie dys­ponu­je taki­mi środ­ka­mi, by zaspokoić wszys­tkie uspraw­iedli­wione potrze­by. Niedostatek wys­tępu­je zatem również wów­czas, gdy oso­ba dys­ponu­je wprawdzie pewny­mi środ­ka­mi, ale są one niewystarczające.

Jeżeli niedostatek pole­ga na niemożnoś­ci zaspoko­je­nia tylko częś­ci potrzeb – ewen­tu­alne ali­men­ty, przysługu­ją w zakre­sie niezbęd­nym do pokrycia tych potrzeb.

Niedostatku nie moż­na zdefin­iować przez odniesie­nie do konkret­nych kwot niezbęd­nych do utrzy­ma­nia. Oce­na, czy mamy do czynienia z niedostatkiem, zależy bowiem od wielu indy­wid­u­al­nych cech oso­by uprawnionej.

Sąd Najwyższy defini­u­jąc niedostatek wskazał w wyroku z 5 maja 1998 r. (I CKN 95/98), iż:

niedostatek wys­tępu­je wtedy, gdy uprawniony nie może w pełni włas­ny­mi siła­mi, z włas­nych środ­ków, zaspokoić swych uspraw­iedli­wionych potrzeb. Potrze­by te to potrze­by tak mate­ri­alne jak i nie­ma­te­ri­alne, przy czym potrze­by każdego człowieka ksz­tał­tu­ją się inaczej. Oby­d­wa te rodza­je potrzeb są ze sobą sprzężone i tylko ich łączne zaspoko­je­nie zapew­nia godzi­wą egzys­tencję. W takim kon­tekś­cie moż­na mówić o zaspoko­je­niu potrzeb uspraw­iedli­wionych, które każdy uprawniony powinien mieć zapewnione. Są one uza­leżnione od indy­wid­u­al­nych cech uprawnionego, tj. od wieku, stanu zdrowia, zawodu, pozy­cji społecznej i doty­chcza­sowej stopy życiowej.

Wykorzystywanie sił i możliwości uprawnionego

Uprawniony tylko wów­czas może zostać uznany za pozosta­jącego w niedostatku, jeśli wyko­rzys­tu­je swo­je siły i możli­woś­ci, a mimo to nie jest w stanie zaspokoić swoich uspraw­iedli­wionych potrzeb.

Inny­mi słowy – nie może powoły­wać się na niedostatek oso­ba, która z włas­nej woli nie pracu­je. Oczy­wiś­cie chodzi o wypad­ki, gdy nie ma do tego żad­nych prze­ci­wwskazań. Uspraw­iedli­wione nato­mi­ast będą sytu­acje, w których ktoś nie pracu­je, z uwa­gi na zły stan zdrowia uniemożli­wia­ją­cy pod­ję­cie pracy. 

Niedostatek a posiadanie majątku

Gen­er­al­nie przyj­mu­je się, że nie pozosta­je w niedostatku oso­ba posi­ada­ją­ca majątek, który moż­na spi­eniężyć. W ten sposób może bowiem uzyskać środ­ki niezbędne do utrzy­ma­nia się. 

Nie jest to jed­nak reguła obow­iązu­ją­ca bezwzględ­nie. Orzecznict­wo wskazu­je wyjąt­ki od tej reguły. Nie moż­na m.in. wyma­gać sprzedaży rzeczy służą­cych zaspoko­je­niu pod­sta­wowych potrzeb (przykład­owo: mieszka­nia). Podob­nie – nie moż­na wyma­gać sprzedaży rzeczy, które pozwala­ją osią­gać dochód (np. narzędzi pracy).

W wyroku z 24 kwiet­nia 2018 r. (V CNP 22/17) Sąd Najwyższy stwierdz­ił, że: 

Z reguły nie moż­na mówić o niedostatku oso­by, która przez zby­cie swego majątku lub jego częś­ci mogła­by sama, i to na czas dłuższy, z włas­nych środ­ków zaspokoić swe uspraw­iedli­wione potrze­by. Regułę tę należy jed­nak stosować ze szczegól­ną ostrożnoś­cią, uwzględ­ni­a­jąc wszelkie okolicznoś­ci, m.in. stan majątkowy, położe­nie mate­ri­alne itd. oso­by, która w pier­wszej kole­jnoś­ci była­by (w razie niezby­wa­nia majątku) zobow­iązana do ali­men­tacji. Za zasadę ogól­ną moż­na przyjąć brak obow­iązku naruszenia przez uprawnionego sub­stancji rzeczy służą­cych do bezpośred­niego zaspoka­ja­nia jego potrzeb, których mógł­by dochodz­ić od zobow­iązanego. Uprawniony nie ma też obow­iązku narusza­nia sub­stancji, gdy­by sprze­ci­wiały się temu zasady współży­cia społecznego

Opublikowano
Umieszczono w kategoriach: Rozwód

Jeden komentarz

Możliwość komentowania jest wyłączona.