Nieraz można spotkać się z sytuacją, w której jeden z małżonków „odgraża” się drugiemu, że „za nic w świecie nie da mu rozwodu”. Czy rzeczywiście zgoda drugiego małżonka na rozwód jest potrzebna?
Nieraz można spotkać się z sytuacją, w której jeden z małżonków „odgraża” się drugiemu, że „za nic w świecie nie da mu rozwodu”. Czy rzeczywiście zgoda drugiego małżonka na rozwód jest potrzebna?