“Zupełny rozkład pożycia” — na czym polega?

Zupełny rozkład pożycia
Zupełny rozkład pożycia

Zupełny rozkład poży­cia jest jed­ną z przesłanek roz­wodu. Sąd musi stwierdz­ić, że nastąpił zupełny rozkład poży­cia, by mógł rozwiązać małżeńst­wo przez rozwód.

Kiedy można uznać, że nastąpił zupełny rozkład pożycia?

Rozkład poży­cia jest zupełny, gdy ustały wszys­tkie łączące małżonków więzi. Ustać muszą więzi:

  • uczu­ciowa (duchowa),
  • fizy­cz­na oraz
  • gospo­dar­cza.

Ustanie więzi uczuciowej

Więź duchowa to mówiąc najkrócej wza­jem­na miłość małżonków. Jej prze­jawa­mi są: wza­jemne zau­fanie, szczerość, serdeczność, wza­jem­ny sza­cunek, lojal­ność, gotowość uwzględ­ni­a­nia oso­bistych potrzeb drugiego małżon­ka. Tak postrze­ga tę kwest­ię również Sąd Najwyższy, który w wyroku z 6 lutego 2002 r. (V CKN 741/2000) wskazał:

Wspól­no­ta duchowa pole­ga na wza­jem­nym pozy­ty­wnym sto­sunku uczu­ciowym małżonków, sza­cunku, zau­fa­niu, szczeroś­ci, lojal­noś­ci, wyrozu­mi­ałoś­ci, na respek­towa­niu oso­bistych cech małżon­ka, uwzględ­ni­a­n­iu jego oso­bistych potrzeb oraz gotowoś­ci do ustępstw oraz kompromisów.

Więź uczu­ciową uzna­je się za fun­da­ment małżeńst­wa. Dlat­ego też nie moż­na uznać, iż nastąpił zupełny rozkład poży­cia, jeżeli małżonkowie wza­jem­nie man­i­fes­tu­ją uczu­cie miłoś­ci, prze­jaw­ia­ją czułość i serdeczność we wza­jem­nych relac­jach. Słusznie jed­nak zwró­cił uwagę Sąd Apela­cyjny w Katow­icach (wyrok z dnia 15 lip­ca 2004 r., I ACa 375/04), że:

Do uzna­nia, że między małżonka­mi brak jest wspól­no­ty duchowej, nie jest konieczne stwierdze­nie przez otocze­nie wro­giego lub choć­by niechęt­nego sto­sunku do siebie. Zachowanie poprawnych sto­sunków, utrzymy­wanie kon­tak­tów cho­ci­aż­by w intere­sie wspól­nych dzieci nie musi koniecznie oznaczać, iż więź duchowa małżonków istnieje.

Ustanie więzi fizycznej

Więź fizy­cz­na to nic innego jak utrzymy­wanie wspól­nych sto­sunków sek­su­al­nych. Chodzi o sto­sun­ki adek­watne do możli­woś­ci fizy­cznych, psy­chicznych oraz wieku małżonków.

W orzecznictwie powszech­nie przyj­mu­je się, że utrzymy­wanie przez małżonków sto­sunków fizy­cznych, nawet spo­rady­cznych, z reguły będzie jed­noz­naczne z tym, że rozkład poży­cia nie jest jeszcze zupełny.

Nie świad­czy jed­nak o ist­nie­niu więzi fizy­cznej między małżonka­mi fakt, iż dochodzi między nimi do sto­sunków fizy­cznych, gdy jest to rezul­tatem np. zas­trasza­nia. Podob­nie – gdy dochodzi do nich wskutek uza­leżnienia eko­nom­icznego czy tym bardziej przy­musu. Sto­sun­ki fizy­czne nie są bowiem w takich sytu­ac­jach dobrowolne. Nie moż­na w związku z tym przyjąć, że w ogóle w tym zakre­sie ist­nieje między małżonka­mi “więź”. Poję­cie “więzi” w isto­cie oznacza bowiem dobrowolne współdzi­ałanie obu małżonków, bez wzglę­du na to, jakiej sfery dotyczy.

Ustanie więzi gospodarczej

Więź gospo­dar­cza pole­ga na prowadze­niu przez małżonków wspól­nego gospo­darst­wa domowego.  Co do zasady oznacza również wspólne zamieszkiwanie.

Słusznie wskazał jed­nak Sąd Najwyższy w uch­wale z 28 maja 1955 r. (I CO 5/55), iż:

Rozkład jest zupełny, gdy nie ist­nieje między małżonka­mi więź duchowa, fizy­cz­na ani gospo­dar­cza. Gdy jed­nak przy zupełnym braku więzi duchowej i fizy­cznej pozostały pewne ele­men­ty więzi gospo­dar­czej, rozkład poży­cia może być mimo to uznany za zupełny, jeśli utrzy­manie ele­men­tów więzi gospo­dar­czej (np. wspól­nego mieszka­nia) wywołane zostało szczegól­ny­mi okolicznościami.

Taki­mi szczegól­ny­mi okolicznoś­ci­a­mi mogą być np. względy eko­nom­iczne, które nie pozwala­ją małżonkom na odd­zielne zamieszkanie.

Opublikowano
Umieszczono w kategoriach: Rozwód